"– Ja mam cień, bo przez okno świeci słońce –
powiedziała Mona. – Ale ty, czy też masz swój cień?
powiedziała Mona. – Ale ty, czy też masz swój cień?
Przerażony Maciek zaczął rozglądać się na obie strony, obszedł nawet w kółko miejsce, na którym przedtem siedział. Wreszcie znowu spojrzał na matkę.
– Wcale tego nie zauważyłem, mamo! – użalił się.
– To prawda, ja nie mam cienia.
– Wcale tego nie zauważyłem, mamo! – użalił się.
– To prawda, ja nie mam cienia.
Milczał przez chwilę, a potem dodał:
– Czy to bardzo źle?… "
– Czy to bardzo źle?… "