Miałam taki okres w swym czytelniczym życiu, już sporo lat temu, że po powrocie do intensywniejszego czytania książek, a ponieważ nie kupowałam ich wówczas, korzystałam z zasobów biblioteki publicznej mojej miejscowości. I to wówczas odkryłam wielu nieznanych mi do tej pory pisarzy i między innymi Wiliama Whartona. Chyba wówczas wyczytałam wszystk... Recenzja książki Nigdy, nigdy mnie nie złapiecie