Nienawiść do demokracji Jacquesa Ranciere?a to bezlitosna krytyka zachodnich elit politycznych, ekonomicznych i intelektualnych. Autor dowodzi, że są one największym zagrożeniem dla demokracji na początku XXI stulecia. Politycy i władcy opinii publicznej w Europie i Stanach Zjednoczonych chętnie promują demokrację w Iraku, Iranie czy Afganistanie, stają się jednak jej wrogami u siebie. Narzekania na ?przypadkowe społeczeństwo?, które wciąż wysuwa ?nieodpowiedzialne roszczenia? i ?głosuje wbrew własnym, dobrze pojętym interesom? płyną z samych szczytów władzy w krajach Zachodu. Pogardzie dla ludu na euroatlantyckich salonach towarzyszą coraz śmielsze próby ograniczenia jego suwerenności. Obserwujemy wzrost potęgi ośrodków władzy ekonomicznej oraz transformację państwa, które wyzbywa się funkcji socjalnych, a w ich miejsce rozwija aparaty represji. Polityka zmienia się w zarządzanie, wybory w telewizyjne show, bezwolna ludność zastępuje aktywny politycznie lud, a prawa człowieka to usprawiedliwienie interwencji zbrojnych, zwanych humanitarnymi. Współczesne demokracje przekształciły się w państwa prawa oligarchicznego. Nadzieję na odrodzenie prawdziwej demokracji Ranciere widzi w walkach pracowników i młodzieży przeciw neoliberalnym ?reformom?, w imigrantach domagających się równych praw, w rozmaitych mniejszościach walczących z dyskryminacją. Demokracja jest wszędzie tam, gdzie lud przeciwstawia się odpolitycznieniu i logice nieograniczonej akumulacji kapitału.