Na koniec roku, mam dla Was ostatnią recenzję. Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Autorki, ale czy ostatnie?? Jestem przekonana, że nie;) Tymczasem, zapraszam Was na moje wrażenia z tej obyczajowej lektury ;)
Joachim Tychlicki za sprawą pewnej pisemnej pracy, którą sobie przywłaszczył zostaje relegowany z uczelni. Jednak jak się okazuje, wspomniana praca, zmienia nie tylko jego życie, ale także wielu osób z jego najbliższego otoczenia. Pewne, skrywane głęboko tajemnice, wychodzą na światło dzienne. Zmieniają one całkowicie życie nie tylko młodego studenta, ale również jednego z wykładowców.... Ta dwójka dostaje od życia zupełnie nowe role, którym muszą podołać. Obaj wiele ryzykują i całkowicie muszą zmienić swoje dotychczasowe priorytety. Jak potoczą się losy Joachima i wykładowcy? Co łączy tę dwójkę? Jakie tajemnice ujrzą światło dzienne? Jakich wyborów dokonają mężczyźni? Jak odnajdą się w zupełnie nowej dla nich sytuacji? Odpowiedzi na powyższe pytania, znajdziecie podczas czytania lektury.
Przyznam szczerze, że byłam zaintrygowana tą powieścią. Zastanawiałam się, co będzie dalej i dalej. Czekałam na spektakularny finał. Zakończenie troszeczkę mnie rozczarowało, bo liczyłam na jakieś fajerwerki ;) Dla mnie, po prostu było zbyt spokojnie i tak bez emocji. Ja to jednak zdecydowanie lubię jak akcje są pełne emocji. No tak mam ;) Co absolutnie nie oznacza, że powieść była zła. Bo wcale tak nie uważam :) Dobre się bawiłam podczas czytania. Czas zleciał tak szybko, że nawet się nie spostrzegłam, aż dotarłam do ostatniej strony. Czyta się tę historię błyskawicznie i z niecierpliwością oczekuję się na zakończenie. Moim ulubionym bohaterem był wykładowca - Karol Obrębski. Bardzo mi się podobała ta postać i jej zachowanie. Byłam pełna podziwu, jak zaadaptował się do nowej sytuacji i byłam ciekawa, jak takie życiowe zmiany mogą na niego wpłynąć. No i nie pomyliłam się, bo bohater przeszedł swoistą przemianę. ;) Bezkonkurencyjnie, to właśnie Pan Karol jest dla mnie numerem jeden ;)
Powieść ta, ukazuje czym jest odwaga oraz sposób, w jaki można zmierzyć się z wydarzeniami stawianymi nam przez przeznaczenie. Uczymy się otwartości, ryzykowania, oraz zachowań w całkiem nowych dla nas sytuacjach.
Tak, jak wspomniałam na początku, powieść czyta się błyskawicznie, lekko i dosyć przyjemnie. Myślę, że lektura nadaje się idealnie na maksymalnie dwa wieczory. Bardzo się cieszę, że miałam przyjemność poznać pióro nieznanej mi dotąd Pisarki i zapoznać się z kolejną, ciekawą historią. Jeśli lubicie książki obyczajowe, chcecie poznać bliżej studenta Joachima lub dowiedzieć się, co go taktycznie łączy z wykładowcą Karolem Obrębskim, to zachęcam Was gorąco do zapoznania się z tą publikacją. Bardzo dziękuje Wydawnictwo Seqoja za egzemplarz do recenzji. Przyznaję 8 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów 😀