Szesnastoletnia Bri ma wielkie pragnienie: chce zostać największą raperką wszech czasów. A póki co, marzy o wygraniu swojej pierwszej raperskiej bitwy na Ringu. Nastolatka jest córką legendy podziemnego hip-hopu – muzyka, który zginął tragicznie, zanim jego kariera zdołała się rozpędzić – i czeka ją niełatwe zadanie.
Jak ma się wybić, jak ma doprowadzić do swojego wzlotu, skoro jest wiecznie porównywana ze zmarłym ojcem, w szkole przyklejono jej łatę bandziorki, a w lodówce w domu jest tylko światło po tym, jak jej mama straciła pracę? Bri całą swoją wściekłość i frustrację przekuwa w pierwszy muzyczny kawałek. Utwór staje się viralem, niestety, z niewłaściwych powodów.
Co gorsza, dziewczyna zaczyna budzić kontrowersje, zwłaszcza że media portretują ją jako ganstera w spódnicy, a nie raperkę. Sytuacja się komplikuje, gdy jej rodzinie zaczyna grodzić eksmisja, więc Bri nie tyle chce być twarda, ile musi. Nawet, jeśli oznacza to, że stanie się osobą, którą opinia publiczna już z niej zrobiła.
Nie zatrzymacie mnie to historia, która wyszła spod pióra jednej z najważniejszych współczesnych pisarek. Ta głęboka i poruszająca oda do rapu i hip-hopu, opowieść o tym, by walczyć o realizację marzeń nawet wtedy, gdy los wydaje się sprzysiąc przeciwko tobie, ukazuje w dramatyczny sposób to, że niekiedy wolność słowa – zwłaszcza dla czarnoskórej młodzieży – nie ma w rzeczywistości nic wspólnego z wolnością.