Wspólnotowe formy życia literackiego stanowią przeciwwagę zasadniczej samotności człowieka wobec tekstu, nieuchronnie wpisanej zarówno w akt pisania, jak i czytania. Uciekając od tego osamotnienia, czytelnik pragnie spotkania z autorem, improwizującym lub czytającym kuszące świeżością utwory, nim jeszcze ukażą się w druku. Autor zaś szuka potwierdzenia słuszności podjętych wyborów estetycznych w bezpośredniej reakcji kręgu słuchaczy.
Wspólne czytanie lub słuchanie literatury kusiło ludzi od czasów starożytnych, a perspektywa debaty tworzyła siłę dośrodkową niezliczonych grup, od późnoantycznych collegia poetarum i renesansowych akademii aż po kręgi literackie nowoczesności. Zjawiska tego rodzaju mają zasięg globalny; dotyczą więcej niż jednego kręgu kulturowego. Niegdyś literackie spotkania znajdowały zakotwiczenie w pałacach i patrycjuszowskich domostwach, później zyskały coraz bardziej mieszczański i demokratyczny wyraz w kulturze kawiarnianej. Wreszcie w dzisiejszych czasach zajęły przestrzeń wirtualną w postaci blogów i społecznościowych serwisów literackich. Za każdym razem chodzi jednak o to samo: o budowę rozumiejącej, na swój sposób intymnej wspólnotowości wokół literatury, która staje się czymś więcej niż tekst.
Wspólne czytanie lub słuchanie literatury kusiło ludzi od czasów starożytnych, a perspektywa debaty tworzyła siłę dośrodkową niezliczonych grup, od późnoantycznych collegia poetarum i renesansowych akademii aż po kręgi literackie nowoczesności. Zjawiska tego rodzaju mają zasięg globalny; dotyczą więcej niż jednego kręgu kulturowego. Niegdyś literackie spotkania znajdowały zakotwiczenie w pałacach i patrycjuszowskich domostwach, później zyskały coraz bardziej mieszczański i demokratyczny wyraz w kulturze kawiarnianej. Wreszcie w dzisiejszych czasach zajęły przestrzeń wirtualną w postaci blogów i społecznościowych serwisów literackich. Za każdym razem chodzi jednak o to samo: o budowę rozumiejącej, na swój sposób intymnej wspólnotowości wokół literatury, która staje się czymś więcej niż tekst.