Opinia na temat książki Nie byłaś grzeczna w tym roku

Lubię książki @anna_langner.autorka bo pisze nieidealne historie o jeszcze mniej idealnych ludziach, używając przy tym pięknego języka (nie, nie chodzi o brak przekleństw 😉). Gdzieś już kiedyś napisałam, że kobiety czytają emocjami, a tych w świątecznej propozycji Anny Langner nie zabranie. Nie wszystkie są pozytywne, czasami wieje grozą, ale koniec końców wszyscy wychodzą na prostą. Ale o to przecież chodzi w świątecznych książkach, prawda? Do tego dołóżcie dwoje bohaterów, którzy za wszelką cenę chcą ukryć swoje drugie oblicze. On - pełnego ciepła mężczyzny, hojnego i troskliwego, ona - niegrzecznej camgirl w którą przeistacza się wieczorami. No piekielnie gorący romans gwarantowany. Ale to nie wszystko i właśnie dlatego tak bardzo lubię te książki. Przychodzi taki moment, kiedy bohaterowie muszą się zatrzymać i zweryfikować, czy bardziej chcą być, czy mieć, a autorka prowadzi ich w taki sposób, że czytelnik, intuicyjnie robi dokładnie to samo. Zatrzymuje się, weryfikuje, podejmuje decyzje...