Mrożące krew w żyłach, trzymające czytelnika w nieustannym napięciu, a nierzadko przezabawne historie z życia specjalisty kryminalistyka. Odwrotnie niż w licznych, tak popularnych dziś serialach kryminalnych, autorka rezygnuje z efekciarstwa na rzecz prawdy, opowiadając, co faktycznie dzieje się za żółtą policyjną taśmą. Rzeczowo, bez ogródek, za to z ogromnym poczuciem humoru odkrywa przed czytelnikiem tajniki pracy na miejscu zbrodni, które na swój sposób okazuje się fascynującym miejscem. Objaśnia terminy takie jak rigor mortis, demonstruje sztukę pobierania odcisków linii papilarnych sztywniakowi na poboczu drogi, gorączkowo strząsa z siebie prysznic karaluchów po wejściu do domu , w którym zapanowała śmierć, tym samym rysując prawdziwy obraz pracy speca od kryminalistyki na linii frontu.