" … Jaakko kręcił się niespokojnie przez sen, aż nagle się obudził. Usłyszał, jak tata i mama rozmawiają
w kuchni.
– Czy nie ma na to żadnej rady? – spytała mama.
Jaakko wstał i podszedł cicho do drzwi. Tatuś wziął pismo do ręki i jeszcze raz przeczytał.
– Nie, nie ma. Za tydzień muszę zapłacić pierwszą ratę. Bank nie da nam pożyczki, a pieniądze trzeba zdobyć. Chyba sprzedamy naszego Poku i kupimy zamiast niego tańszego konia. Dobrze nam za niego zapłacą, bo to najlepszy koń w całej gminie. Różnica cen starczy na pierwszą ratę, a potem sprzedam las…"
w kuchni.
– Czy nie ma na to żadnej rady? – spytała mama.
Jaakko wstał i podszedł cicho do drzwi. Tatuś wziął pismo do ręki i jeszcze raz przeczytał.
– Nie, nie ma. Za tydzień muszę zapłacić pierwszą ratę. Bank nie da nam pożyczki, a pieniądze trzeba zdobyć. Chyba sprzedamy naszego Poku i kupimy zamiast niego tańszego konia. Dobrze nam za niego zapłacą, bo to najlepszy koń w całej gminie. Różnica cen starczy na pierwszą ratę, a potem sprzedam las…"