Bohater powieści norweskiego pisarza w najmniej oczekiwanym momencie i w pozornie błahej sytuacji (przegrana w krokieta) przeżywa załamanie. W ciągu tych kilku chwil fundamenty jego świata obracają się w pył, a życie przestaje mieć dla niego jakikolwiek sens. Bohater rzuca studia, rezygnuje z pracy w redakcji i zapowiada, że przez pewien czas, może wręcz już nigdy, nie będzie pisał. Brak planów. Brak perspektyw. Całkowita rezygnacja. Zaczyna się z pozoru monotonny okres, w którym bohater oddaje się prostym czynnościom, jak sporządzanie przedziwnych list z cyklu „co mam, a czego mi brak” albo przez cały dzień odbija piłkę o ścianę budynku. Wycofuje się on ze swojego dorosłego życia w świat dzieciństwa, świat w którym czuł się bezpiecznie i tak naprawdę nic nie było szczególnie ważne, a wszelkie trudne pytania mogły spokojnie poczekać na odpowiedź.