"Świat nie jest dokładnie zbadany. Znamy go wprawdzie z punktu widzenia geografii, nie ma już bowiem nie odkrytych dużych wysp czy kontynentów. Ale sam fakt, że jakiś kraj został umieszczony na mapie, nie oznacza wcale, iż znamy jego mieszkańców...
...z pewnością najrozmaitsze dziwaczne czy olbrzymie zwierzęta ukrywają się dotąd w odległych zakątkach świata, o czym świadczą tu przytoczone, uporczywe i nieraz bardzo dokładne relacje. Czy pozwolimy tym dziwolągom wymrzeć, nie dołożywszy wszelkich możliwych starań, aby je poznać?"
W słowach tych zawarł autor, uczony belgijski, myśl, która mu przyświecała na każdej stronie książki. Walczy on bowiem o zachowanie dla nauki ostatnich prawdopodobnie przedstawicieli licznych ongiś grup zwierząt.
Przekłady niniejszej książki w kilku językach świadczą, że problem pasjonujący Bernarda Hauvelmansa znalazł oddźwięk na całym świecie.