Opinia na temat książki Na rowerze

@agulkag @agulkag · 2024-12-21 17:13:24
Przeczytane
Ech to były wspomnienia. Wiele z nich znam tylko ze wspomnień moich rodziców, ale już koniec PRLu to już na własnej skorze poznałam. Dlatego świetnie mi się czytało o tamtych czasach.
Bohater Franek Lipa jest typowym dzieckiem z małej miejscowości z lat 60 tych. Wtedy to królował wyścig pokoju z Szurkowskim na czele. Wtedy też kupowało się gazety z teczek w kioskach, a w barach można było dostać właściwie tylko marnej jakości alkohol. Marzeniem chłopca jest zostać kolarzem, a że wykazuje się żyłką biznesową, to swym uporem dąży do zakupu wymarzonego roweru, aby móc trenować.
Ci ktorzy znają te czasy z autopsji, to będa mieć podóż sentymentalną( nawet jak tego sentymentu nie czują do tego okresu), a ci młodsi mogą szeroko otwierać oczy na to jak można było tak żyć.
Znakomity dowcip sytuacyjny połączony z charakternymi bohaterami, to przepis na doskonałą lekturę.Ciesze się, że przede mną jeszcze dwie cżesci tej znakomitej serii, bo licze na doskonałą zabawę podczas czytania.
Data przeczytania: 2024-12-19
× 4 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Na rowerze
Na rowerze
Witek Łukaszewski
Cykl: Jak ograłem PRL, tom 1

Polska lat 60. W muzyce króluje big-beat, w kolarstwie Ryszard Szurkowski, a na czarno-białym ekranie serial „Czterej pancerni i pies”. W tym samym czasie Franek Lipa kombinuje, jak spełnić swoje mar...

Komentarze
© 2007 - 2024 nakanapie.pl