Kobieta-legenda opowiada o swoim barwnym, niezwykłym, smutnym i radosnym życiu. Począwszy od narodzin na ulicy, w samym środku zimy bo 19 grudnia, trudne dzieciństwo i biedę lat młodości aż po szczyt sławy, dostatek, historie wielkich miłości."Dom Edith pełen był wspaniałych talentów, młodych, radosnych, gorących. A zwłaszcza - pełen jej obecności (i to jakiej!), jej magnetyzmu. Zawsze pełna entuzjazmu dla jakiejś piosenki czy ekscentrycznego tańca, ze swoim szalonym śmiechem, który wciąż jeszcze dźwięczy mi w uszach, gdyż lubiła zwodzić, robić kawały, niczym beztroska dziewczynka. Byliśmy na swój sposób, w niej zakochani, a ona nam to odwzajemniała".