Książka, z której unoszą się alkoholowe opary, pijane słowa nie trzymają pionu, ZSRR jawi się jako twór na kacu, a główny bohater Wieniedikt, zdrobniale: Wienia, no cóż… nawet na moment nie trzeźwieje, a żyje, bo pije, bo inaczej się tam nie da. Mieszkanie w Rosji uwiera i boli. To nie jest jakiś tam byle pijaczyna, ale człowiek wszechstronnie wyk... Recenzja książki Moskwa Pietuszki