Pola Białohorska, młoda dziennikarka magazynu „Madame”, na polecenie szefa robi wywiad z niedostępną do tej pory dla dziennikarzy, bizneswoman Elżbietą Wojnowicz, która dwa dni po spotkaniu z dziennikarką zostaje zamordowana. Pola bierze się za wyjaśnienie tajemnicy morderstwa. Jako córka znanych biznesmenów, znana w środowisku, z łatwością dociera do współpracowników Elżbiety. Do tego śledztwo prowadzi partner jej najlepszej przyjaciółki, od którego udaje jej się uzyskać od czasu do czasu potrzebne informacje.
Mam bardzo mieszane uczucia jeśli chodzi o tę książkę. Z jednej strony świetnie prowadzony wątek kryminalny, z wieloma nieoczekiwanymi zwrotami akcji. Jak już zaczynam myśleć, że wiem kto zabił, to autorka robiła twista i cała koncepcja brała w łeb. Akcja szybka, dynamiczna, ciekawa narracja i dobrze przedstawione różnorodne postacie, ale.... Właśnie, jest ale i druga strona medalu. Drażniło mnie niesamowicie infantylne podejście do prowadzenia śledztwa. Pola idzie do biznesmena, prosi go o wyjaśnienia, a ten od razu wszystko jej, obcej osobie i dziennikarce, opowiada. To samo dzieje się w przypadku byłego męża ofiary zabójstwa. Bez żadnego oporu opowiada o całym intymnym pożyciu z Wojnowicz.
Gdyby nie to, że książkę słuchałam jak audiobooka wprost genialnie zinterpretowanego przez Emilię Strzelecką, chyba nie skończyłabym tej pozycji. To jednej z najlepszych audiobooków, których słuchałam, jeśli chodzi o lektora.
Podsumowując: polecam tę książkę (a szczególnie audiobooka) osobom lubiącym dobre lekkie kryminały, którym nie będzie przeszkadzać sposób prowadzenia śledztwa. Pozycja w sam raz na odstresowanie się po ciężkim dniu pracy i na długie zimowe wieczory.