Przyznam się szczerze, że nigdy nie słyszałam o twórczości Anny Woltz. Jestem przekonana, że nigdy nie rzuciła mi się nawet w oczy okładka którejś z jej powieści. Jest to efekt albo mojej ślepoty, albo... braku zainteresowania jej twórczością? Nie, to drugie stwierdzenie wolę wykluczyć stanowczo. Pozwólcie więc, że ja opowiem Wam o książce Mój wyj... Recenzja książki Mój wyjątkowy tydzień z Tessą