Do tej pory nazwisko Johna Lutza nie było mi znane. Chociaż uwielbiam kryminały i czytam ich sporo, to wciąż poznaje coraz to nowych autorów, których z pewnością inni znają już dobrze. Lektura książki „Mister X” była testem autora i muszę powiedzieć, że wypadł na nim nienajgorzej. Co prawda przydługie rozwodzenia się nad sprawą czasem wydawało s... Recenzja książki Mister X