Napisałem Okruchy także dlatego, że spośród wielu publikacji, które można spotkać w księgarni, mało jest takich, które wskazują w jaki sposób korzystać z Internetu w badaniach genealogicznych. Niektórzy autorzy wręcz stwierdzają, że w swoich poszukiwaniach z Internetu nie korzystali w ogóle, lub korzystali w znikomym stopniu. Ja bez Internetu nadal byłbym na początku drogi. Nie znałbym gałęzi rodu w Kanadzie i w Niemczech. Tak samo jak nie zdawałbym sobie sprawy z istnienia licznej rzeszy potomków mojego pradziadka Wojciecha Brychcy, którzy żyją w Polsce.