Morgana, Harper, Po Jodi oraz Theo po raz kolejny przeżywają przygody w świecie gry. Tym razem przed nimi nie lada zadanie – mają odnaleźć niezwykłego moba. Aby tego dokonać, muszą udać się w głąb Minecrafta, a wszystko to, z rozkazu pewnej wiedźmy. Czy dadzą radę? Jakie przygody przeżyją? Co spotka ich po drodze?
Ksawery nadal uwielbia wszystko, co jest związane z Minecraftem, dlatego z niecierpliwością czeka, na każdą kolejną książkę z nim związaną. Kiedy usłyszał, że będzie tom trzeci Sagi Stonesword, bardzo się ucieszył. Po przeczytaniu stwierdził, że była ciekawa i wciągająca, a przygody, jakie przeżyli Morgana, Harper, Po, Jodi oraz Theo mu się podobały.
Sporą zaletą książki jest fakt, że posiada różnorodną czcionką. Momentami większa, momentami mniejsza, co pozytywnie wpływa na czytanie. Tekst jest napisany ciekawie, zrozumiale dla fanów gry (znajdziemy słownictwo, którego osoby nieznające Minecrafta nie będą rozumiały).
W książce znajdziemy dość ciekawe, adekwatne do treści ilustracje. Są one czarno – białe, przyciągające wzrok i zachęcające do czytania.
Okładka jest twarda i solidna, dzięki niej książka posłuży długi czas.
Moim zdaniem książka spodoba się wszystkim fanom Minecraft. My polecamy i liczymy na kolejne tomy i niesamowite przygody dzieci w świecie gry.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA