Byłam wielką fanką prozy Marii Nurowskiej, ale tej z ubiegłego wieku. Te powieści miały głęboką, poruszająca treść. Obecnie pisarka dostosowuje się do współczesnych trendów literackich, a te mnie osobiście akurat nie odpowiadają. Ostatnio skusiłam się na przeczytanie jej dwu nowych książek i o ile "Wariatka z Komańczy" miała w sobie to coś co char... Recenzja książki Miłość rano, miłość wieczorem