4 lutego 2005 roku minęło pięćset lat od dnia, w którym w Żórawnie koło Żydaczowa nad Dniestrem przyszedł na świat Mikołaj Rej. Historia przydała mu później zaszczytne miano "ojca literatury polskiej" i chociaż, jak głosi stara łacińska sentencja, "Pater semper incertus", w tym konkretnym przypadku nie powinniśmy mieć raczej żadnych poważniejszych wątpliwości. Oczywiście Rej nie był ani pierwszym polskim autorem, ani pierwszym autorem piszącym po polsku, nikt jednak przed nim nie pozostawił u nas dorobku tak bogatego i różnorodnego, nikt też w równie świadomy i konsekwentny sposób nie starał się dostarczyć Polakom zespołu rozmaitych tekstów pisanych wierszem i prozą, zaspakajających różne ich potrzeby, tworząc przy okazji pewien wzorzec stylistyczny, uwzględniający upodobania i oczekiwania potencjalnych czytelników, a jednocześnie naznaczony silnym piętnem autorskiej osobowości. Pod tym względem Nagłowiczanin nie miał szczęścia, już za jego życia pojawił się bowiem konkurencyjny, stworzony przez Jana z Czarnolasu, model języka literackiego, który niespodziewanie szybko zdobył sobie powszechną aprobatę. Polszczyzna literacka podążyła więc drogą wskazaną przez Kochanowskiego, co ostatecznie sprawiło, że dla dzisiejszego czytelnika twórczość Reja stała się zbiorem filologicznych rebusów, trudnych do rozwiązania, wymagających bowiem nie tylko specjalnych kwalifikacji językowych, ale też, ze względu na swoje nasycenie odniesieniami do realiów życia codziennego, kompetencji niejako archeologicznych. W połączeniu z pokutującą wciąż niesłuszną opinią o nieuctwie i umysłowym prostactwie Pana z Nagłowic wszystko to sprawia, że czytelnik u progu XXI wieku woli pozostawić niewdzięczny trud obcowania z jego twórczością specjalistom, którzy zresztą niestety często nie bardzo kwapią się, aby go podjąć, w przekonaniu, że wysiłek ten nie zostanie raczej nagrodzony żadnymi istotnymi pożytkami natury estetycznej lub poznawczej.
Zebrane w tym tomie studia pokazują, jak sądzę bardzo dobitnie, że jest to punkt widzenia z gruntu błędny, że uważnie czytana twórczość nagłowickiego poety odsłania całą swoją nieprzeciętną, a przez czytelników często nawet nieprzeczuwaną, wartość artystyczną i intelektualną. Sam tom powstał z artykułów wygłoszonych podczas konferencji, która odbyła się w Instytucie Filologii Polskiej Uniwersytetu Wrocławskiego w dniach 11-13 maja 2005 roku. Siłą rzeczy nie układają się one w jakąś spójną, jednolitą całość, dają jednak dość rozległą panoramę problemów, z którymi badacze twórczości Reja muszą się zmierzyć, by na nowo określić jego miejsce w historii naszej literatury. Mamy tu zatem wypowiedzi traktujące o renesansowych kontekstach jego twórczości, o charakterystycznych cechach jego warsztatu pisarskiego, o jego literackiej świadomości i stosunku do tradycji literackiej, o poszczególnych motywach i kręgach problematyki obecnych w jego utworach, wreszcie duży zespół studiów omawiających późniejsze losy Rejowego dziedzictwa aż po wiek dwudziesty, odsłaniających przy okazji różne ideologiczne i estetyczne uwarunkowania recepcji tego dziedzictwa. Rocznicowy charakter konferencji mógłby zapewne skłaniać do traktowania jej jako swoistego podsumowania pewnego etapu w badaniach nad dziełem autora Krótkiej rozprawy, redaktorzy tomu woleliby jednak widzieć w niej raczej skromny punkt wyjścia do jego nowego odczytania. (Jacek Sokolski)
Zebrane w tym tomie studia pokazują, jak sądzę bardzo dobitnie, że jest to punkt widzenia z gruntu błędny, że uważnie czytana twórczość nagłowickiego poety odsłania całą swoją nieprzeciętną, a przez czytelników często nawet nieprzeczuwaną, wartość artystyczną i intelektualną. Sam tom powstał z artykułów wygłoszonych podczas konferencji, która odbyła się w Instytucie Filologii Polskiej Uniwersytetu Wrocławskiego w dniach 11-13 maja 2005 roku. Siłą rzeczy nie układają się one w jakąś spójną, jednolitą całość, dają jednak dość rozległą panoramę problemów, z którymi badacze twórczości Reja muszą się zmierzyć, by na nowo określić jego miejsce w historii naszej literatury. Mamy tu zatem wypowiedzi traktujące o renesansowych kontekstach jego twórczości, o charakterystycznych cechach jego warsztatu pisarskiego, o jego literackiej świadomości i stosunku do tradycji literackiej, o poszczególnych motywach i kręgach problematyki obecnych w jego utworach, wreszcie duży zespół studiów omawiających późniejsze losy Rejowego dziedzictwa aż po wiek dwudziesty, odsłaniających przy okazji różne ideologiczne i estetyczne uwarunkowania recepcji tego dziedzictwa. Rocznicowy charakter konferencji mógłby zapewne skłaniać do traktowania jej jako swoistego podsumowania pewnego etapu w badaniach nad dziełem autora Krótkiej rozprawy, redaktorzy tomu woleliby jednak widzieć w niej raczej skromny punkt wyjścia do jego nowego odczytania. (Jacek Sokolski)