Polacy dość zasadniczo różnią się w swoich poglądach na postać Władysława Gomułki. Dla jednych jest on bowiem dogmatycznym komunistą, a dla drugich - dobrym Polakiem i wielkim patriotą, który za lansowanie polskiej drogi do socjalizmu zapłacił więzieniem. W ostatnich latach, za sprawą tzw. dyżurnych historyków III RP, przeważa ten pierwszy pogląd, a zdeprecjonowana i ośmieszona jego postać idzie w zapomnienie. Książka jest próbą spojrzenia na człowieka i polityka, który wywarł największy wpływ na to, co się działo - dobrego i złego - w powojennej Polsce. Poznajemy Gomułkę od najmniej znanej strony - jako ojca i męża, któremu stale brakowało czasu dla rodziny, jako skromnego człowieka, który nie chciał korzystać z przywilejów władzy i nie miał nic wspólnego z korupcją. Syn nie idealizuje ojca, natomiast stara się obiektywnie opisać jego osobowość z uwzględnieniem zalet, ale i wad. Stara się ponadto wyjaśnić przyczyny niektórych decyzji politycznych Gomułki, odwołując się do jego przedwojennych doświadczeń.