Bardzo trudno jest mi napisać te słowa, zważywszy na fakt, że autorka książki, którą właśnie miałam okazję przeczytać, niespodziewanie zmarła. Być może właśnie tak miało być – wypełnić misję i zniknąć z tego świata na zawsze. Chodzi oczywiście o „Matki Konstancina” – czwartą część serii o konstancińskich elitach. @Obrazek Tym razem Ślotała ... Recenzja książki Matki Konstancina