Szereg rozmów przeprowadzonych w latach 1989-2003 przez belgijskiego dziennikarza Philippe Manche z muzykiem Manu Chao. Rozmowy nie ograniczają się jednak do muzyki. Manu Chao nie kryje swoich sympatii alterglobalistycznych, stanowczo przeciwstawia się polityce prezydenta Busha. Mówi o swej znajomości z Gabrielem Garcią Marquezem. Dowiadujemy się, że w Sevres, w czasach swej młodości, Manu wraz z kolegami zapisał się do Młodzieżowej Organizacji Komunistycznej w nadziei uwiedzenia pięknej działaczki.Bohater tych rozmów sam mówi, że ma szczęście. Pochodzi z rodziny, gdzie obowiązywały wyraźne zasady moralne. Może to właśnie dzięki nim zawdzięcza intuicję, która pozwoliła mu odwrócić się plecami do paczuszki z białym proszkiem. Ta niejednego nastolatka wysłała poza nawias lub na cmentarz.Książka Philippe Manche nie jest biografią, ale dopełnieniem bogatego życia, ponieważ Manu Chao mówi w niej najwięcej. Jego doświadczenie i świadomość polityczna nadają książce charakter podręcznika mądrości.