Zna to każdy rodzic kilkulatka. Wystarczy fragment rozmowy dorosłych czy wiadomości w radiu i już się pojawiają.
Trudne pytania.
Całkiem niedziecięca z pozoru chęć rozmowy na tematy, które wydają się nam zupełnie nieodpowiednie dla kilkulatka. O śmierć, chorobę, przyczyny, dla których na świecie istnieje zło, albo o seks. Często ciężko jest na takie pytania odpowiedzieć. Minuty mijają, malec czeka z rozdziawioną buzią, a rodzic panikuje, bo jak to tak – rozmawiać z maluchem o takich rzeczach? Gdzie znaleźć odpowiednie słowa? Jak zaspokoić dziecięcą ciekawość i równocześnie nie zszokować, nie wystraszyć młodego człowieka? A może skłamać albo po prostu skierować uwagę pociechy na coś innego?