Opinia na temat książki Mała księgarnia samotnych serc

Oj słabiutko. Ostrzyłam się bardzo i bardzo się zawiodłam. Historia banalna, pełna mocno zużytych schematów i do bólu przewidywalna. Całość jest dla mnie absolutnie niewiarygodna nawet jak na lekką romantyczną historię. Gdyby autorka nie poinformowała czytelników, że dwójka głównych bohaterów to dorośli ludzie z pewnością pomyślałabym, że to para głupiutkich nastolatków. Czy dorośli naprawdę wygłaszają takie głupoty, a w momentach, w których chcą zabłysnąć posługują się najbardziej oklepanymi cytatami? Akcja niczym z kina familijnego gdzie główna bohaterka wpada w tarapaty, a na końcu cała okolica przychodzi jej z pomocą (no bo w prawdziwym życiu to jest tak, że jak masz kłopoty to wszyscy o nich wiedzą i całymi bandami przybiegają z pomocą, żeby ci nie było przykro, że z czymś nie zdążysz).

Sama jestem zła na siebie, że aż tak się nastawiłam na kawałek lekkiej i przyjemnej lektury i teraz muszę się mocno zastanowić nad kolejnym wyborem.