..Przeżyłam lawinę - nic mnie tak szybko nie zabije!" - twierdzi Tizia. Młoda, czterdziestodwuletnia, jasnowłosa Wiedenka o pięknych, długich nogach decyduje się na skok w silne ramiona Fausta Saint-Apoll, najbardziej pożądanego przez kobiety kawalera Paryża. Potomka francuskich potentatów w branży kawowej, właścicieli książęcej posiadłości w Chantilly i wielkiego apartamentu z widokiem na wieżę Eiffla.
Kiedy została „madame", wszystko zaczęło wyglądać inaczej. Między nią a upartą rodziną pełną promiennie pięknych mężczyzn i uwielbiających intrygi kobiet otworzyła się przepaść. „Obrączka na palcu pozwala robić wszystko". Z tym przeświadczeniem oraz mottem „krótko i słodko" Fausto nie odmawia sobie przyjemności z żadną ładną kobietą.
Przez jakiś czas Tizia bez słowa przygląda się poczynaniom męża, ale pewnego dnia ma dość. „Nie po to wychodziłam za mąż, by być sama" - stwierdza. „Jestem namiętną kobietą, a kobiety namiętne są jak złoto. Idą tam, gdzie się je ceni". Wykorzystując swój wiedeński powab, temperament i sporą porcję życiowego doświadczenia przebija się przez małżeńską dżunglę. Próbuje żyć jak mąż, ale przygody z innymi sprawiają jej jedynie zawód. Pewnego dnia odkrywa straszliwą prawdę, która postawi jej dotychczasowe życie z Faustem Saint-Apoll w zupełnie innym świetle.
„Przeżyłam lawinę, ale Fausto mnie zabije". Z tym przeświadczeniem ponownie bierze swoje życie we własne ręce. W odpowiednim momencie...
Susanna Kubełka opisuje najbardziej intymne przygody z niezwykłą otwartością. Jej powieść jest radującym serce, smakowitym, pełnym humoru kawałkiem kobiecej literatury. Nie jest zwykłym romansem, a jej bohaterka nic ma nic wspólnego z idealnymi, potulnymi kobietami, jakich pełno na stronicach typowych powieści dla pań. Jest prawdziwa, nie papierowa, krwista, pełna temperamentu. Zna siebie i mężczyzn, a przynajmniej tak się jej wydaje. Jak sama mówi o sobie: „Przekroczyłam wszelkie granice, robiłam rzeczy, o których inni tylko marzą..." Czy taka kobieta może być nudna? „Mam pogodną naturę" - twierdzi Tizia. - (...) Niczego się nie boję, a na drobiazgi nie zwracam nawet uwagi. (...) Potrafię wszystko przezwyciężyć. Nawet z największych tragedii czerpię jakieś korzyści".
Zapraszamy do lektury „Madame przyjdzie dziś później", powieści śmiałej, ironicznej i naprawdę innej!