"Na świecie żyją sto dziewięćdziesiąt trzy gatunki małp. Z nich sto dziewięćdziesiąt dwa to gatunki owłosione. Wyjątek stanowi naga małpa, która sama sobie nadała nazwę HOMO SAPIENS". W tych zdaniach zawarta została filozofia Desmonda Morrisa (zoologa z wykształcenia), który uznaje człowieka za integralny element świata przyrody i analizuje go jako kolejny gatunek zwierzęcy.
Prace Desmonda Morrisa zjednały sobie miliony czytelników na całym świecie, ale spotkały się też z zaciekłymi atakami. Autor napisał: "Moje prace naukowe omawiały szeroką gamę zagadnień, od zalotów ryb czy obyczajów ptaków w okresie godowym, po gromadzenie zapasów żywności przez ssaki. Przeczytała je garstka specjalistów, wśród których nie wzbudziły większych kontrowersji. Lecz gdy zaprezentowałem podobny opis niezwykłego, nieowłosionego przedstawiciela naczelnych, sytuacja uległa raptownej zmianie".
W drugim tomie trylogii Morris opisuje zachowania mieszkańców miast. Zauważa jego zadziwiające podobieństwo do zachowań zwierząt w zoo i decyduje się przyjrzeć bliżej agresywnym, seksualnym i rodzicielskim odruchom ludzi, przejawianym wskutek stresów i nacisków miejskiego życia.