Zasługą Jerzego Zajadło jest to, że pasjonująca opowieść o Lordzie Mansfield wzbogaca wiedzę polskiego czytelnika o sądach i sądzeniu: o tym, z czym musi zmagać się sędzia przy orzekaniu jako prawnik-fachowiec, o konfrontacji z oczekiwaniami - społecznymi, politycznymi (nie bójmy się przyznać, że i one występują, ale trzeba umieć sobie z tym radzić w zgodzie z etosem zawodowym i rzemiosłem). I w tej ostatniej kwestii przypadek bohatera książki funkcjonującego jako doradca króla i wykazującego z kolei jako sędzia właściwy dystans i obiektywizm może być szczególnie pouczający. (...) Charakterystyczna, co udało się Autorowi dobrze uchwycić, jest szczególna filozofia sądzenia, jaką prezentuje jego bohater. Wyraża się ona w inkluzywności podejścia do prawa i dbałości o jego społeczne legitymizacyjne zakorzenienie. Tym sposobem Autor i jego bohater prezentują zbieżność postawy poznawczej. Przedstawienie przez Jerzego Zajadło sylwetki Lorda Mansfield jako takiego właśnie prawnika następuje poprzez omówienie jego judykatów będących właściwym bohaterem książki; rzadko kiedy kwestie wątpliwe, sporne, dylematy orzekania bywają zaprezentowane równie czytelnie. Z recenzji wydawniczej Profesor Ewy Łętowskiej