„W lekturze Listów Matki Anny Augustyn uderzyły mnie słowa: „Jedno najważniejsze pozostało mi w myśli, żeby Pan Jezus był zawsze w sercu i żeby Mu tam było dobrze”. Modląc się i rozwijając w sobie życie duchowe często myślimy najpierw o tym, by nam było dobrze z Panem Jezusem. Mądra Matka wielu dzieci, nauczona ofiary z siebie, proponuje odwrócić myślenie i troszczyć się o to, by Jezusowi było dobrze z nami. Jeśli w taki sposób, przekraczając siebie, będziemy pocieszać Jezusa, nie będziemy musieli martwić się o pocieszenie i pokój serca dla nas samych. On nas na pewno pocieszy”. Leon Nieścior OMI, prof. nauk teologicznych, znawca Ojców Pustyni „Anna Augustyn realizowała wezwanie do świętości na drodze życia rodzinnego. Doświadczając miłości Boga, odpowiadała swoją miłością. Albowiem życie mistyczne prowadzi chrześcijanina do przyjęcia miłości Boga i odpowiedzi na nią, do ofiarowania siebie w miłości. W listach do dzieci Anna Augustyn zachęca je do miłości Boga, ponieważ pragnie, aby życie duchowe było na pierwszym miejscu”. Ksiądz Stanisław Urbański, profesor nauk teologicznych, kierownik Katedry Hagiografi i i Katedry Teologii Życia Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego „Po pierwszej lekturze Listów Matki na forum rodzinnym zaskoczeniem nie była głęboka i szczera pobożność Autorki i jej miłość do dzieci, gdyż tę znaliśmy z osobistego doświadczenia, ale głęboki i precyzyjny opis podstawowych zasad życia duchowego i moralnego, bogactwo języka oraz radykalizm ewangeliczny. Pozostawione w listach świadectwo matczynej miłości, prostoty i pokory, zaufania Panu Bogu, głębokiej modlitwy, a także jej zachęty, prośby, perswazje i napomnienia nie straciły – pomimo upływu czasu – swojego znaczenia8. Józef Augustyn SJ