Marianna Łopaciuk to polonistka, wychowawca, babcia, a przede wszystkim szczęśliwa adoratorka Kuby – czarnego labradora. Zawsze literatura była jej codziennością, ale dopiero na emeryturze znalazła dość czasu, by podjąć się dłuższej formy. To druga jej książka, pierwsza – Przemijanie – została wydana w zeszłym roku. Listopady pokazują trzeci wiek w całkowicie innym wymiarze. To po prostu etap w życiu, w którym wciąż można żyć na całego, ale już z przyjemną rozwagą i spokojem, być świadomym, ciągle rozwijającym się człowiekiem, nieulegającym łatwym ideologiom i podszeptom. Też skromną postacią, która wie, że „cóż tu powiedzieć, jak wszystkie słowa brzmią jak slogany, frazesy, złodzieje”. Może rzeczywiście nic nie mówić, patrzeć w słońce lub cieszyć się spokojnym rytmem Listopadów, które pracują na swoich nieśpiesznych obrotach niczym bocznokołowiec leniwie przecinający szerokie wody.