Kiedyś, zupełnie przypadkiem, trafiła do mnie „Kuchnia Franceski” Petera Pezzellego. Odleżała swoje na półce, bo jakoś mnie do niej nie ciągnęło. Gdy w końcu dałam jej szansę, okazało się, że powieść szybko stała się jedną z moich ulubionych. Po niej przyszedł czas na „Villę Mirabella”, która jednak okazała się rozczarowaniem. Gdy sięgałam po „Lekc... Recenzja książki Lekcje włoskiego