Opinia na temat książki Laurowy pean

@madbed @madbed · 2022-09-05 07:58:42
Przeczytane
Schyłek lat dwudziestych ubiegłego stulecia.
Małżeństwo doktor Laury Kader przeżywa kryzys.
Kiedy Laura niespodziewanie otrzymuje w spadku wiekową rezydencję położoną na wyspie Sylt postanawia wykorzystać szanse od losu.
Pakuję walizki i wraz z dwoma córkami przenosi się do północnej Fryzji, by tam znaleźć szczęście.
Niestety okazuje się, że nad nowym domem Laury ciąży klątwa.
Krewna, która spisała testament zginęła w niewyjaśnionych okolicznościach, a miejscowy inspektor podejrzewa udział osób trzecich.
Jakby tego było mało w życiu Laury pojawia się doktor Arens.
Jaka tajemna klątwa ciąży na posiadłości?
Czy Laurze dane będzie być szczęśliwą?

"Laurowy pean" to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki i po tym spotkaniu wiem, że muszę nadrobić dwie poprzednie książki.
To było tak dobre, tak tajemnicze, tak intrygujące, tak dobrze napisane.
Jedyne do czego mogę się przyczepić to jak dla mnie zbyt drobiazgowe opisy "działań" medycznych.
Autorka napisała świetną powieść, która przeniosła mnie w miejsce pełne tajemnic, w którym chciałam odkrywać zagadkę kryminalną, wspierać bohaterkę i odkryć jak zakończy się cała misternie utkana historia.
Szczerze polecam
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Laurowy pean
Laurowy pean
Julia Gambrot
8.3/10

Miłość, medycyna i dar od losu, który okazuje się przekleństwem… Schyłek lat dwudziestych ubiegłego stulecia. Doktor Laura Kader, której małżeństwo przeżywa kryzys, niespodziewanie otrzymuje w spadk...

Komentarze

Pozostałe opinie

To moje drugie spotkanie z twórczością autorki, poprzednia jej powieści "Liliowe opium" bardzo mi się podobała, dlatego postanowiłam sięgnąć po kolejną książkę z tego cyklu, a mianowicie "Laurowy pea...