...pragnieniem moim było: z jednej strony prześledzenie wybranych wątków profesjonalnych, ukazujących niezmierzone bogactwo sposobów i odmian kształtowania przestrzeni dla dobra człowieka, z drugiej - pozyskanie, a co najmniej zachęcenie szerokich kręgów czytelniczych do ich pełnego wykorzystania. A w ostatecznym wyniku - doprowadzenie do spotkania się stanu twórczej gotowości zawodowej (całego aparatu planistycznego i realizacyjnego) ze stanem twórczego oczekiwania (ogółu społeczeństwa). Zespolenie się tych dwóch nurtów nazwałem "wielką kompozycją", czyli takim stanem umysłów i woli działania, który tworzy, komponuje naszą epokę, a w efekcie przynosi określony ład przestrzeni.