Pewnego świątecznego dnia, kiedy Kasper przemawiał na placu, obecni byli poza lokalnymi mieszkańcami także Niemcy i Francuzi. Ludzie z miasteczka zauważyli, że i oni słuchają go uważnie i są poruszeni. Zaciekawieni spytali: ? Co wy z tego rozumiecie? ? Przecież on mówił bardzo dobrze po niemiecku! ? odpowiedzieli. ?Nie, nie, on mówił po francusku! ? mówili inni. ? Czy naprawdę chcecie żartować? On mówił naszym dialektem, lepiej niż my sami! ? twierdzili miejscowi. Kasper natomiast mówił tylko po włosku z mocnym akcentem rzymskim. Wszyscy jednak mieli rację ? powtarzał się cud Zielonych Świąt, każdy rozumiał Świętego w swoim własnym języku! *** Chcieliśmy pokazać postać Kaspra del Bufalo, który odczuwał i przeżywał takie same troski i cierpienia, co inni, który płakał z biednymi, odrzuconymi, potępionymi, wykluczonymi i dla nich oddał życie. Wycierpiał on niewyobrażalne, straszliwe męki i trudy życia, będąc dobroczyńcą ludzkości. Jeśli Bóg zechciał potwierdzić jego posługę cudownymi zdarzeniami, był to jedynie dodatek. Prawdziwym cudem był on sam, ten niewielkiej postury człowiek nieustannie w akcji, niosący słowo nadziei i zbawienia. Kasper daje nam jasne przekaz tego, co może dokonać kapłan, obdarzony heroiczną wiarą i oddany całkowicie w ręce Ukrzyżowanego Pana, pozwalający przemienić się w Niego, wypełniając z Nim wolę Ojca Niebieskiego. Życie Kaspra mówi nam również, że odpowiadając na Bożą łaskę wszyscy możemy zostać świętymi jak on, bo prawdziwa świętość nie polega na czynieniu cudów, lecz na miłości do Boga, na służeniu Mu bezinteresownie, dawaniu o Nim świadectwa braciom, a dzięki Jego miłości, ukochaniu bliźniego aż do całkowitego oddania swoich ludzkich sił. Droga świętości nie jest łatwa, bo jest to droga krzyża! Na tym właśnie polega heroizm świętych!