Opinia na temat książki Ktoś mnie pokochał

Kiedy misja wydania za mąż Dafne została zakończona sukcesem, oczy pani Bridgerton skierowały się na najstarszego syna, Anthony'ego. Wicehrabia, pod naporem matki, postanawia się w końcu ustatkować i założyć rodzinę, aby móc spełnić swoje obowiązki względem rodu. Ma jednak bardzo jasne wymagania dotyczące przyszłej żony – ma być ładna, obyta w towarzystwie i na tyle nijaka, aby nigdy się w niej nie zakochał, ponieważ miłość to zbędne utrudnienie w małżeństwie. Edwina Sheffield wydaje się być kandydatką idealną, ale na drodze do ołtarza stoi siostra dziewczyny, której aprobatę najpierw musi uzyskać adorator. A Kate Sheffield to prawdziwy postrach młodych dżentelmenów.

O, to była niezła klisza – młoda, śliczna debiutantka bez charakteru i jej „starsza” siostra o nieoczywistej urodzie i ciętym języku. Tylko ta nieszczęsna pszczoła, trochę mało romantyczny motyw :) Ale ogólnie przyzwoite romansidło, ma wszystko to, co jest potrzebne w takich historiach.