W swej poprzedniej, słynnej książce „Węgry. Anatomia państwa mafijnego” Bálint Magyar dokonał analizy państwa takiego jak dzisiejsze Węgry czy Polska w kategoriach charakterystycznych dla opisu zorganizowanej grupy przestępczej. W niniejszej książce, napisanej wraz z Bálintem Madlovicsem, idzie dalej, pomagając nam w pogłębiony sposób zrozumieć lepiej istotę owego dziwacznego, a dla wielu – pokracznego i niebezpiecznego ustroju, jaki ukształtował się w Europie postkomunistycznej.
„Autokracja patronalna”, jak trafnie Magyar i Madlovics określają ten ustrój, ma różne odmiany i wersje, ale zawsze ma cechę: rządzący autokraci „nie mogą sobie pozwolić” na przegraną w wyborach w państwie, które zawłaszczyli i skolonizowali. To bardzo niebezpieczne. Świetna, błyskotliwa, ale i niepokojąca w swych diagnozach książka, którą gorąco polecam. Masha Gessen, ”The New Yorker”: Lektura tej książki jest jak odsłonięcie zasłon i wpuszczenie do środka jasnego światła. Nagle wszystko staje się ostre i wyraźnie widoczne. Polityczna rzeczywistość, w której żyjecie, była dotąd mętna i zamglona, a tutaj dostajecie jej krystalicznie precyzyjną analizę. Obraz, który otwiera się przed wami, może nie jest piękny, ale moment tego nagłego olśnienia i zrozumienia jest doświadczeniem niepowtarzanym.
Wojciech Sadurski
„Autokracja patronalna”, jak trafnie Magyar i Madlovics określają ten ustrój, ma różne odmiany i wersje, ale zawsze ma cechę: rządzący autokraci „nie mogą sobie pozwolić” na przegraną w wyborach w państwie, które zawłaszczyli i skolonizowali. To bardzo niebezpieczne. Świetna, błyskotliwa, ale i niepokojąca w swych diagnozach książka, którą gorąco polecam. Masha Gessen, ”The New Yorker”: Lektura tej książki jest jak odsłonięcie zasłon i wpuszczenie do środka jasnego światła. Nagle wszystko staje się ostre i wyraźnie widoczne. Polityczna rzeczywistość, w której żyjecie, była dotąd mętna i zamglona, a tutaj dostajecie jej krystalicznie precyzyjną analizę. Obraz, który otwiera się przed wami, może nie jest piękny, ale moment tego nagłego olśnienia i zrozumienia jest doświadczeniem niepowtarzanym.
Wojciech Sadurski