?Nawet na pozór najprostsze z tych wierszy kryją w sobie wielość znaczeń lub subtelną, złożoną wielopiętrowość. I nawet najczarniejsze z nich, najbardziej melancholijne czy najbardziej metafizyczne zyskują lekkość przez humor. W żadnym też, nawet najbardziej lirycznym i nasyconym melancholią, nie ma cienia sentymentalizmu. Kryształowy głos tego poety, niezwykle silny, zaskakujący czasem niespodziewanym słowem, niezwykłym porównaniem, elementem surrealizmu albo groteski, tworzy unikalną poetycką przestrzeń?. - ze wstępu Agnieszki Kołakowskiej