Hau, poznajmy się! Mam na imię Kota i mieszkam ze swoją kochaną rodzinką. Wesoło nam się żyje. Wszyscy są dla mnie bardzo mili i troskliwie się mną zajmują. Nie lubię tylko, kiedy trzeba iść do pana doktora, bo on mi robi niemiłe rzeczy. Tatko mówi, że to dla mojego dobra, no ale co poradzę, że nie przepadam za tym, gdy ktoś wkłada mi się rurkę w… Uch, nieważne. W każdym razie najprzyjemniejsze są chwile, kiedy wychodzimy na spacerek. Świat jest pełen zapachów, a ja uwielbiam wąchać. Tak, wąchanie to moje hobby. I spanie. Szczególnie lubię złapać drzemkę przed telewizorem. Mój braciszek chyba też, bo często próbuje zepchnąć mnie z fotela. Uwielbiam też pomagać, zwłaszcza siostrzyczce, kiedy odprawia ten swój dziwny rytuał, który nazywa „gimnastyką”. A ciasta mamci są najlepsze na świecie. Nie mogę się doczekać swojej porcji, więc zdarza się, że „pożyczam” ją z talerza braciszka lub siostrzyczki. Albo wszystkich naraz. Wszyscy mnie potem ganiają i wymachują rękami. Mówię Wam, w mojej rodzince jest super!