Chris Hadfield już jako mały chłopiec marzył o podróżach kosmicznych. W kosmosie spędził prawie 4000 godzin. Podczas swoich licznych misji musiał między innymi włamać się do stacji kosmicznej z pomocą żołnierskiego noża; wyrzucić żywego węża z kabiny samolotu, który właśnie pilotował; został też na pewien czas oślepiony podczas „spaceru” na orbicie i do promu kosmicznego wracał po omacku. Do najniebezpieczniejszych zdarzeń potrafi podejść z rozbrajającym dystansem.
12 MILIONÓW – tyle wejść na YT w ciągu zaledwie trzech dni zanotował klip, w którym Hadfield śpiewa piosenkę Space oddity Davida Bowie unosząc się w stanie nieważkości.
30 MILIONÓW – tyle osób obejrzało go do dzisiaj.
1 MILION – tylu użytkowników śledzi Hadfielda na Twitterze.
Ekstremalnie ryzykowna praca kosmonautów na zawsze zmienia każdego, kto choć raz znalazł się w kosmosie. Dlatego opowieść Hadfielda pozwoli każdemu spojrzeć na nasze życie na Ziemi z zaskakującej perspektywy.
Niezwykła, pełna humoru i adrenaliny historia, która jest dowodem, że nawet te „kosmicznie” odjechane marzenia mogą się spełnić.