Najpiękniejsze powstały w dobie baroku, pobrzmiewają w nich nuty poloneza, mazurka, kujawiaka... Tylko nikt ich wtedy kolędami nie nazywał, bo "kolęda", zgodnie z rzymskim rodowodem swej nazwy, oznaczała pierwsze dni miesiąca, a zwłaszcza pierwsze dni nowego roku, i związana była ze składaniem życzeń i dawaniem prezentów. Dawne śpiewniki określają ją jako "kantyczkę", "symfonię", "rotułę" lub po prostu "pieśń nabożną".