Arthur liczył na to, że po zdobyciu Pierwszego Fragmentu Ostatniej Woli Architektki będzie miał spokój na co najmniej parę lat. Mylił się. - zaledwie kilka godzin po powrocie z Domu znowu wpada w tarapaty, tym razem za sprawą Ponurego Wtorka, który już na pierwszy rzut oka wydaje się groźniejszym przeciwnikiem niż przebiegły Pan Poniedziałek.
Czy Arthur znajdzie w sobie dość siły, by udać się na samo dno mrocznych kopalnianych czeluści - do królestwa Ponurego Wtorka, gdzie czai się deprawująca Nicość i czyhają przerażające niebezpieczeństwa?
Czy Arthur znajdzie w sobie dość siły, by udać się na samo dno mrocznych kopalnianych czeluści - do królestwa Ponurego Wtorka, gdzie czai się deprawująca Nicość i czyhają przerażające niebezpieczeństwa?