Książkę złapałam w locie w bibliotece . Ponieważ wciąż zmagam się z brakiem czasu i kursowaniem między dwoma miastami z racji przeprowadzki , złapałam coś co leżało w zasięgu wzroku i rąk . Książka jest sympatyczna , ale bez cudów , niestety . Może to ja zbyt wiele po niej oczekiwałam . Jest to powieść reality , miejscami niemal dokumentalna . Z dokładnymi '' kartami rozpoznanych chorób '' i dietami o różnym ładunku kalorycznym , wprost do stosowania od zaraz . Prawie jak poradnik kaloryczny i żywieniowy . Za mało i za płytko według mnie o stronie psychicznej , oczywiście są nadmienione psychiczne powody anoreksji lub bulimii , ale jakoś tak w moim odczuciu za mało opisane , a to przecież niezmiernie ważne . Jeszcze coś mnie z lekka z irytowało . Mianowicie to , iż książka jest na wskroś snobistyczna . Nie wiem czy to zabieg celowy (żeby pokazać , że tych '' wielkich '' też dotyczą choroby zaburzenia odżywiania) czy po prostu tych nie sławnych i nie bogatych nie stać na leczenie w takich klinikach , jak ta opisana w tej książce . Mamy więc tu : słynnego projektanta i stylistę mody Ralpha Farrella , Sarahę , anorektyczną ważącą 39 kilo córkę ministra zdrowia . Mamy też Delphine de Luzille , kobietę o monstrualnej tuszy , matkę dwóch sławnych synów . Jeden jest biskupem w Rzymie , drugi słynnym aktorem i reżyserem . Reszta pacjentów również jest albo sławna i bogata , albo ma różnego rodzaju koligacje z bogaczami . Czyżby więc była to klinika dla snobów ? Cóż ode mnie ocen...