Zafascynowana felietonami i poradnikiem pana Kresa na temat pisania powieści fantastycznych sięgnęłam w końcu po jego własne – skądinąd słynne – dzieło. Z wypiekami na twarzy sięgnęłam po „Klejnot i wachlarz” (Mag, Warszawa 2003) i… przeżyłam rozczarowanie. Zarzuty mam dwa: Po pierwsze – jeśli bohater dużo myśli, to może powinien zostać filozofem... Recenzja książki Klejnot i wachlarz