Gdy samolot Juliane Koepcke spadł nad peruwiańskim lasem deszczowym, a ona jako jedyna przeżyła katastrofę, skończyło się jej dzieciństwo spędzone w dżungli wśród dzikich zwierząt, tropikalnych roślin i w towarzystwie rodziców, pełnych pasji badaczy, jakim i ona później miała zostać. To w tym czasie Juliane poznała prawa, którymi rządzi się tropikalny las deszczowy. Dowiedziała się, które zwierzęta zagrażają jej życiu, a które mogą wskazać jej drogę do cywilizacji. Ranna dziewczyna przebijała się jedenaście dni przez gęstwinę - bez kompasu ani mapy, tylko z garścią cukierków w kieszeni... ukryj.