Kapitan Żbik. Portret pamięciowy

Max Suski, Mateusz Szlachtycz
8 /10
Ocena 8 na 10 możliwych
Na podstawie 1 oceny kanapowicza
Kapitan Żbik. Portret pamięciowy
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8 /10
Ocena 8 na 10 możliwych
Na podstawie 1 oceny kanapowicza

Opis

Książka pokazuje nieopisaną sferę pop kultury PRL. Tak zwane kolorowe zeszyty o kapitanie Żbiku zostały wymyślone w Wydziale Propagandy Komendy Głównej Milicji Obywatelskiej. Miały być propagandową pułapką zastawioną na młode pokolenia mieszkańców PRL. Niezależnie od genezy projektu komiksy o kapitanie Żbiku stały się początkiem kariery najwybitniejszych polskich rysowników, takich jak Grzegorz Rosiński i Bogusław Polch. Książka ma pokazać związki między kultura o propagandą w państwie komunistycznego totalitaryzmu, ale też pokazać fenomen serii oraz wypełnić białe plamy w historii polskiego komiksu.
Data wydania: 2017-04-26
ISBN: 978-83-61808-97-8, 9788361808978
Wydawnictwo: The Facto
Kategoria: Językoznawstwo
Stron: 264

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Coś mi się wydaje, że książka Kapitan Żbik. Portret pamięciowy aż się prosi o Twoją recenzję. Chyba jej nie odmówisz?
️ Napisz pierwszą recenzje

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@ryszpak
2019-12-01
8 /10
Przeczytane Historia najnowsza Posiadam Komiksy Historia - XX wiek A.D. 2018

Kto z mojego pokolenia urodzonego w latach 70. nie czytał komiksów z kapitanem Żbikiem? Pewno niewielu, a już na pewno każdy o nim słyszał.
Książka ta to - dla mnie - sentymentalny powrót do czasów dzieciństwa. Sam w szczenięcych latach czytałem tylko kilka zeszytów. Nie miałem
"chodów" w księgarniach ani "teczki" w kiosku "Ruchu", nawet "Świat Młodych" niekiedy ciężko było zdobyć. Zaczynałem chyba od "Wieloryba z peryskopem", albo "Kto zabił Jacka?".
Bardzo bogato ilustrowana książka - nie tylko plansze i okładki komiksów, ale i zdjęcia funkcjonariuszy MO, ich sprzętu, ekskluzywnych ośrodków wczasowych w Bułgarii, czy po prostu szarych polskich ulic.
Aha. Wiedzieliście, że w czasach głębokiej komuny drukowano w Polsce zgniłoamerykańskie komiksy o superbohaterach. Oczywiście po angielsku, na zachodni rynek. Miały napis "Printed in Poland"... Szok. Tu socjalizm... a tu...
Tylko to posłowie... Czy na podstawie opinii jednego gościa autor może wysnuć fakt, że wielu ludzi chciałoby spalenia całego nakładu, wszystkich zeszytów Żbika?... Bez przesady. No, ale to zdanie autora. Wolno mu.
Książkę bardzo gorąco polecam. Zwłaszcza ludziom po czterdziestce ;)
Zamiast podsumowania - można odsłuchać piosenkę z pierwszej płyty Big Cyca:

× 1 | link |

Cytaty z książki

O nie! Książka Kapitan Żbik. Portret pamięciowy. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl