"Głośna stała się wśród polonii paryskiej ta kolonia, która wskrzesiła tradycje murgerowskiej cyganerii i wprowadziła w czyn zasady komunizmu - czy po prostu koleżeństwa w najszlachetniejszym znaczeniu słowa. Istotnie, dali sobie w Paryżu radę; żyli nie wiadomo jak, ale żyli, zawsze zachowywali fantazję i humor (...) (Tadeusz Boy-Żeleński)."