Radykalna sekta? Banda niebezpiecznych, uzbrojonych po zęby fanatyków? A może potężna i ustrukturyzowana organizacja, bogata i doskonale wyposażona? Książka Samuela Laurenta to szczegółowe i niepokojące studium Państwa Islamskiego - jednej z najgroźniejszych, a zarazem najbardziej demonizowanych organizacji terrorystycznych na świecie. Państwo Islamskie to samozwańczy kalifat, powstały na terytorium Iraku i Syrii, który rozwija się mimo działań militarnych Stanów Zjednoczonych. Laurent przygląda się zasadom funkcjonowania PI, wyjaśnia czytelnikom związki religijnego ekstremizmu z działaniami politycznymi i terrorystycznymi. Dzięki informatorom z różnych ugrupowań terrorystycznych autor może przeanalizować stan uzbrojenia i strukturę Państwa Islamskiego, o którym wciąż niewiele wiadomo. Opisując najciemniejszą stronę Bliskiego Wschodu, francuski dziennikarz pokazuje, z jakimi wyzwaniami muszą się zmierzyć państwa nie tylko zachodniej Europy. "Dziś w starciu (...) z tym kalifatem terroru nie chodzi już o dżihad czy domniemane "wojny krzyżowe". Chodzi o zaciekłą walkę modelu republikańskiego - którego znów musimy zacząć bronić wszyscy, wespół z muzułmanami, którzy kochają ten kraj i szanują jego prawa - z krwiożerczymi zabójcami z Państwa Islamskiego, którzy "miłują śmierć bardziej niż życie". I którzy mogą nam zadać śmiertelny cios szybciej, niż sądzimy.