Bahdi do dziś ucieka przed organizacjami terrorystycznymi. Niegdyś był jednym z nich - członkiem grupy terrorystycznej Boko Haram. Trzy razy we śnie ukazywał mu się Jezus i nawoływał do nawrócenia, ale Bahdi nie potrafił znaleźć spokoju. Zbyt wiele ofiar miał na sumieniu. Pewnego dnia spotkał Habilę, który nieomal zginął z rąk bojówek terrorystycznych. To, że przeżył, lekarze i on sam uważają za cud. Habila przebaczył swoim oprawcom. To dzięki niemu Bahdi doświadczył łaski przebaczenia i wreszcie odnalazł spokój. Marhjon van Dalen, holenderska dziennikarka, wraz z rodziną spędziła 7 lat w Azji, między innymi w Pakistanie. By napisać tę książkę, jesienią 2014 roku wyjechała do Nigerii, gdzie spotkała się z ofiarami i ich oprawcami.