"Zawsze narzekałem na niewygody marynarskiego życia. Ale mimo to, lubiłem znaleźć się na statku, wyjść na mostek i poczuć się tak naprawdę wolnym. Zawsze z trudem opuszczałem dom, piekielnie tęskniłem i z niecierpliwością oczekiwałem zakończenia rejsu. Ale kiedy minęły pierwsze dni wspomnień z lądu, wrastałem w rytm tego niepowtarzalnego życia."